Jaki album wybrać? Cz. 2 / album szyty
Cześć!
To druga część mojego mini-przewodnika po modelach albumów, które wykonuję. Dziś na tapet weźmiemy albumy szyte. Jako przykład posłuży nam album “miłość” ze zszytymi 50-cioma kartami w kolorze eko-kraft.
Nie ukrywam, że darzę je niemałym sentymentem. Były to pierwsze modele, które zaczęłam wykonywać, od nich wszystko się zaczęło. 🙂
Mają też niemało zalet.
Pierwszą, którą możesz docenić, jest to, że otwierają się na płasko. Karty przekładają się łatwiej niż w książce.
Jak widać nic im nie przeszkadza w otwieraniu. Obrót 360 stopni. 🙂
Dzięki pogrubionemu grzbietowi zdjęcia można wklejać dwustronnie. Album nie urośnie po ich wklejeniu.
Nazwa “szyte” wzięła się stąd, że każda karta przyszywana jest oddzielnie. Nić na grzbiecie tworzy ozdobny warkoczyk. Jest to też niewątpliwa ich zaleta. Można stworzyć różne wzory.
Warto też wspomnieć o nici. Jest to bardzo mocna, bawełniana nić. Dzięki woskowaniu jest bardzo trwała i odporna na przecieranie się.
Dzięki za Twój czas!
Paulina
I co dalej?
Pamiętaj, że okładkę albumu prawie zawsze możesz spersonalizować. Są małe wyjątki.
Jeśli nie masz pomysłu, sprawdź, co udało mi się wykonać. Zachęcam też do odwiedzenia kredkowego Instagrama- tam znajdziesz wiele niepublikowanych tutaj zdjęć i pomysłów. 🙂